Trener GKS-u jest bardzo sympatycznym i uśmiechniętym człowiekiem i jak widać ma też spore poczucie humoru, bo udzielił bardzo niekonkretnej odpowiedzi na bardzo konkretne pytanie w sposób, który wywołał u mnie niekontrolowany odruch. Któż może powiedzieć, które te spotkania będą tymi przyszłymi? Czy zawodnicy zaczną sobie radzić w takich sytuacjach jeszcze w tym, czy może dopiero w następnym sezonie?
Bolączką całego rodzimego hokeja jest słaba skuteczność wykorzystywania sytuacji, w których o gole powinno być łatwiej, tymczasem Ci, którzy powinni z niej czerpać profity, sami wychodzą wtedy na lód jakby za karę, a mistrzostwo wg znanych mi osób, w tej kategorii powinno przypaść GKS-owi.
Nieważne kto gra w tyskich barwach, zdaje się, że wszyscy przesiąkają rodzimą myślą taktyczną, niezależną od tej trenerskiej. Zupełnie, jakby duch opatrzności czuwał w każdym sezonie nad tym, aby tradycji stało się zadość.
Po spotkaniu z Zagłębiem, w którym goście ukarani zostali 15 karami dwuminutowymi (dwa gole), i w którym przez 5 minut i 21 sekund tyszanie grali w podwójnej przewadze (żadnej bramki) trener gości z uśmiechem zwrócił się do swojego byłego podopiecznego, mówiąc, że wyświadczył "Jankowi" przysługę, bo pokazał nad czym musi jeszcze popracować na treningach.
Praca chyba nie przyniosła efektów, bo kolejny mecz z JKH także był pełen bezradności - w pierwszej tercji prawie 6,5 minuty bez przerwy grania w przewadze i nic.
A w środku sezonu GKS poprawił skuteczność, zamiast obrońcy na niebieskiej pojawiał się Bacul bądź Proszkiewicz i od razu robiło się groźnie po ich uderzeniach z dystansu. Nie wiedzieć czemu zrezygnowano z takiej taktyki i ponownie możemy obserwować grę na stojąco, a hokeiści sprawiają wrażenie, że bardziej zależy im na odpoczynku, niż na strzeleniu bramki. Przetrzymują strasznie długo krążek rozglądając się za partnerami, potem guma i tak wędruje do najbliższego kolegi, a w tym czasie przeciwnicy już dawno zdążą się ustawić.
Nie o to chodzi, by im ułatwić zadanie - nie na darmo w relacjach często używa się stwierdzenia "rozklepać obronę", ale w opisie spotkań GKS-u ten zwrot używany jest bardzo rzadko. W ostatnim meczu z Unią można by go zastosować tylko do jednej przewagi, podczas której kibice naokoło przecierali oczy ze zdumienia, że tak też można grać.
A teraz coś, czego polska liga jeszcze nie widziała i pewnie nieprędko zobaczy - policzyłem jak tyszanie statystycznie prezentują się w tym aspekcie - robota żmudna, ciężka i wymagająca skupienia bo o błędy strasznie łatwo, dlatego tylko ostatnie 7 spotkań - szósta runda Grupy A oraz dwa mecze p-o. Wyniki przedstawiają się następująco:
GP - liczba meczów, ADV - liczba okresów gry w przewadze, PPGF - strzelone w przewadze bramki, PP% - skuteczność wykorzystywania przewag w %, TPP - efektywny czas gry w przewadze, M:S - średni czas po którym pada bramka w przewadze bądź osłabieniu, DVG - liczba okresów gry w osłabieniu, PPGA - liczba straconych bramek w osłabieniu, PK% - skuteczność gry w osłabieniu w %, TSH - efektywny czas gry w osłabieniu.
Teoretycznie nie wygląda to najgorzej - wykorzystana prawie co piąta przewaga, skuteczność przeciwników jest niższa bo wynosi 17,65 %.
Ale to tylko teoria - trzeba pamiętać, że GKS grał mecze z przeciwnikami od siebie słabszymi (poza Cracovią) więc różnica powinna być większa. Dodatkowo liczenie liczby okresów gry w przewadze sprzyja nieudolności - podwójne przewagi liczy się tak samo jak zwykłe, wspominane 6,5 minuty z JKH mimo łącznie 8 minut kar liczy się za jeden, który trwał przez tak długi okres. Dlatego warto jeszcze spojrzeć na M:S - GKS potrzebuje 10 efektywnych minut gry w przewadze, żeby strzelić gola, a jego przeciwnicy nieco ponad 9. Dopiero teraz widać, że wicelider ma nad czym pracować.
Przydałoby się jeszcze porównać wyniki z pozostałymi drużynami. Niestety w Polsce nie robi się takich zestawień, dlatego musimy posiłkować się innymi:
- ostatnie MŚ w Toruniu - http://stats.iihf.com/Hydra/192/IHM192000_84_6_0.pdf, zwycięzcy klasyfikacji Włosi PP = 25%, zdobywali gola co 6:49, Polacy PP = 18,42%, trafiali co 9:43;
gra w osłabieniu najlepiej wychodziła Brytyjczykom PK = 95,83%, tracili gola co 44:25. GKS w osłabieniu uplasowałby się w obu przypadkach tylko przed Rumunią.
- najbliższa w rankingu nam liga, która liczy takie statystyki - słoweńska przedstawia się następująco:
- a liga, która podaje jeszcze więcej informacji na temat gry w przewadze i osłabieniu - Erste Bank Eishockey Liga prezentuje się tak:
Bolączką całego rodzimego hokeja jest słaba skuteczność wykorzystywania sytuacji, w których o gole powinno być łatwiej, tymczasem Ci, którzy powinni z niej czerpać profity, sami wychodzą wtedy na lód jakby za karę, a mistrzostwo wg znanych mi osób, w tej kategorii powinno przypaść GKS-owi.
Nieważne kto gra w tyskich barwach, zdaje się, że wszyscy przesiąkają rodzimą myślą taktyczną, niezależną od tej trenerskiej. Zupełnie, jakby duch opatrzności czuwał w każdym sezonie nad tym, aby tradycji stało się zadość.
Po spotkaniu z Zagłębiem, w którym goście ukarani zostali 15 karami dwuminutowymi (dwa gole), i w którym przez 5 minut i 21 sekund tyszanie grali w podwójnej przewadze (żadnej bramki) trener gości z uśmiechem zwrócił się do swojego byłego podopiecznego, mówiąc, że wyświadczył "Jankowi" przysługę, bo pokazał nad czym musi jeszcze popracować na treningach.
Praca chyba nie przyniosła efektów, bo kolejny mecz z JKH także był pełen bezradności - w pierwszej tercji prawie 6,5 minuty bez przerwy grania w przewadze i nic.
A w środku sezonu GKS poprawił skuteczność, zamiast obrońcy na niebieskiej pojawiał się Bacul bądź Proszkiewicz i od razu robiło się groźnie po ich uderzeniach z dystansu. Nie wiedzieć czemu zrezygnowano z takiej taktyki i ponownie możemy obserwować grę na stojąco, a hokeiści sprawiają wrażenie, że bardziej zależy im na odpoczynku, niż na strzeleniu bramki. Przetrzymują strasznie długo krążek rozglądając się za partnerami, potem guma i tak wędruje do najbliższego kolegi, a w tym czasie przeciwnicy już dawno zdążą się ustawić.
Nie o to chodzi, by im ułatwić zadanie - nie na darmo w relacjach często używa się stwierdzenia "rozklepać obronę", ale w opisie spotkań GKS-u ten zwrot używany jest bardzo rzadko. W ostatnim meczu z Unią można by go zastosować tylko do jednej przewagi, podczas której kibice naokoło przecierali oczy ze zdumienia, że tak też można grać.
A teraz coś, czego polska liga jeszcze nie widziała i pewnie nieprędko zobaczy - policzyłem jak tyszanie statystycznie prezentują się w tym aspekcie - robota żmudna, ciężka i wymagająca skupienia bo o błędy strasznie łatwo, dlatego tylko ostatnie 7 spotkań - szósta runda Grupy A oraz dwa mecze p-o. Wyniki przedstawiają się następująco:
PP
|
PK
|
||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Team |
GP
|
ADV
|
PPGF
|
PP%
|
TPP
|
M:S
|
DVG
|
PPGA
|
PK%
|
TSH
|
M:S
|
GKS Tychy
|
7
|
41
|
8
|
19,51
|
01:19:46
|
09:58
|
34
|
6
|
82,35
|
00:55:26
|
09:14
|
GP - liczba meczów, ADV - liczba okresów gry w przewadze, PPGF - strzelone w przewadze bramki, PP% - skuteczność wykorzystywania przewag w %, TPP - efektywny czas gry w przewadze, M:S - średni czas po którym pada bramka w przewadze bądź osłabieniu, DVG - liczba okresów gry w osłabieniu, PPGA - liczba straconych bramek w osłabieniu, PK% - skuteczność gry w osłabieniu w %, TSH - efektywny czas gry w osłabieniu.
Teoretycznie nie wygląda to najgorzej - wykorzystana prawie co piąta przewaga, skuteczność przeciwników jest niższa bo wynosi 17,65 %.
Ale to tylko teoria - trzeba pamiętać, że GKS grał mecze z przeciwnikami od siebie słabszymi (poza Cracovią) więc różnica powinna być większa. Dodatkowo liczenie liczby okresów gry w przewadze sprzyja nieudolności - podwójne przewagi liczy się tak samo jak zwykłe, wspominane 6,5 minuty z JKH mimo łącznie 8 minut kar liczy się za jeden, który trwał przez tak długi okres. Dlatego warto jeszcze spojrzeć na M:S - GKS potrzebuje 10 efektywnych minut gry w przewadze, żeby strzelić gola, a jego przeciwnicy nieco ponad 9. Dopiero teraz widać, że wicelider ma nad czym pracować.
Przydałoby się jeszcze porównać wyniki z pozostałymi drużynami. Niestety w Polsce nie robi się takich zestawień, dlatego musimy posiłkować się innymi:
- ostatnie MŚ w Toruniu - http://stats.iihf.com/Hydra/192/IHM192000_84_6_0.pdf, zwycięzcy klasyfikacji Włosi PP = 25%, zdobywali gola co 6:49, Polacy PP = 18,42%, trafiali co 9:43;
gra w osłabieniu najlepiej wychodziła Brytyjczykom PK = 95,83%, tracili gola co 44:25. GKS w osłabieniu uplasowałby się w obu przypadkach tylko przed Rumunią.
- najbliższa w rankingu nam liga, która liczy takie statystyki - słoweńska przedstawia się następująco:
# | Team | GP | PIM | PP% | PK% |
---|---|---|---|---|---|
1
|
Hk Triglav |
27
|
719
|
15,51%
|
87,65%
|
2
|
HD Mladi Jesenice |
27
|
420
|
23,37%
|
87,86%
|
3
|
HDK Stavbar Maribor |
27
|
498
|
20,53%
|
88,68%
|
4
|
Hk Partizan |
27
|
593
|
19,61%
|
86,92%
|
5
|
Hk Olimpija |
27
|
310
|
23,72%
|
82,96%
|
6
|
Hk MK Bled |
27
|
518
|
15,42%
|
85,61%
|
7
|
KHL Medveščak |
27
|
389
|
9,30%
|
80,99%
|
8
|
Hk Slavija |
27
|
595
|
13,74%
|
85,26%
|
9
|
EC Graz 99ers |
27
|
820
|
11,35%
|
81,43%
|
10
|
KHL Mladost |
27
|
547
|
9,09%
|
65,66%
|
- a liga, która podaje jeszcze więcej informacji na temat gry w przewadze i osłabieniu - Erste Bank Eishockey Liga prezentuje się tak:
PP | ||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Team | PP% | GP | TPP | ADV | PPGF | SHGA | S | |
1
|
EV Vienna Capitals |
23,18
|
53
|
08:13:03
|
289
|
67
|
7
|
441,54
|
2
|
EHC LIWEST Linz |
22,9
|
53
|
07:49:38
|
262
|
60
|
5
|
469,63
|
3
|
KHL Medvescak Zagreb |
22,75
|
53
|
06:03:35
|
211
|
48
|
5
|
454,48
|
4
|
EC Red Bull Salzburg |
21,31
|
53
|
08:55:05
|
305
|
65
|
7
|
493,92
|
5
|
EC KAC |
19,3
|
53
|
09:51:28
|
342
|
66
|
10
|
537,7
|
6
|
EC VSV |
18,99
|
53
|
06:56:55
|
237
|
45
|
1
|
555,89
|
7
|
HDD TILIA Olimpija Ljubljana |
18,78
|
53
|
07:03:02
|
245
|
46
|
9
|
551,78
|
8
|
SAPA Fehervar AV19 |
17,57
|
53
|
06:56:52
|
239
|
42
|
3
|
595,52
|
9
|
Moser Medical Graz 99ers |
17,24
|
53
|
08:52:06
|
290
|
50
|
9
|
638,52
|
10
|
HK Acroni Jesenice |
14,83
|
53
|
07:58:23
|
263
|
39
|
7
|
735,97
|
PK | ||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Team | PK% | GP | TSH | DVG | PPGA | SHGF | S | |
1
|
Moser Medical Graz 99ers |
85,96
|
53
|
06:09:55
|
228
|
32
|
7
|
638,52
|
2
|
EHC LIWEST Linz |
85,51
|
53
|
08:06:27
|
276
|
40
|
3
|
469,63
|
3
|
EC KAC |
82,84
|
53
|
07:28:28
|
268
|
46
|
2
|
537,7
|
4
|
EV Vienna Capitals |
82,64
|
53
|
07:41:09
|
265
|
46
|
6
|
441,54
|
5
|
EC Red Bull Salzburg |
80,97
|
53
|
08:03:11
|
268
|
51
|
8
|
493,92
|
6
|
KHL Medvescak Zagreb |
78,85
|
53
|
08:22:58
|
279
|
59
|
11
|
454,48
|
7
|
EC VSV |
78,38
|
53
|
09:11:21
|
296
|
64
|
3
|
555,89
|
8
|
HDD TILIA Olimpija Ljubljana |
78,23
|
53
|
08:00:28
|
271
|
59
|
6
|
551,78
|
9
|
HK Acroni Jesenice |
75,49
|
53
|
07:55:58
|
257
|
63
|
11
|
735,97
|
10
|
SAPA Fehervar AV19 |
75,27
|
53
|
07:40:12
|
275
|
68
|
6
|
595,52
|
0 razy skomentowano :
Prześlij komentarz
Spodobało Ci się, masz uwagi, a może zauważyłeś jakiś błąd?
Proszę, zostaw komentarz :)