czwartek, 18 lutego 2010

Po 2-gich meczach - Runda I P-O

Tak dobrze, jeszcze nie było - trzy trafienia na cztery to całkiem sporo, ale na wygraną na zakładach nie mam co liczyć :)
Cracovii dość długo nie udawało się strzelić gola, na szczęście to samo tyczy Stoczniowca. Obawiałem się, czy nie będzie dogrywki (typowałem zwycięstwo), ale Piotrowski trafił w 52 minucie, a potem krakowianie dołożyli jeszcze coś "w prezencie". Tym samym Stoczni już dziękujemy - skończyło się na dwóch spotkaniach, ale trzeba pogratulować zawodnikom, kto by pomyślał, że drużyna z Grupy B będzie stawiać taki opór jeszcze aktualnym mistrzom kraju?

Wygrały Tychy, chociaż brakowało ogromnie skuteczności, w kolejnych meczach tak dalej być nie może. Mimo zadowolenia kibiców gości (których tym razem nie było oficjalnie) z postawy swojej drużyny, wydaje mi się, że więcej stuprocentowych sytuacji mieli unici wczoraj, a gol Połącarza - chyba następnym razem Arek położy się dla świętego spokoju na poprzeczce.

Tym razem nowotarżanie przejechali się po rywalu i potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa, natomiast zawiódł mnie Naprzód - choć znowu przespał początek, udało mu się strzelić cztery bramki, ale błyskawicznie sosnowiczanie pozbawili ich złudzeń w momencie, kiedy wydawało się, że jest blisko remisu. Tym samym Janów przegrał trzy najważniejsze spotkania w sezonie (pierwsze o bonus) i kolejny raz już musi obejść się smakiem patrząc na pojedynki lepszych.

0 razy skomentowano :

Prześlij komentarz

Spodobało Ci się, masz uwagi, a może zauważyłeś jakiś błąd?
Proszę, zostaw komentarz :)