Z pewnością byłoby ich więcej, gdyby postanowiono nie dawać wolnego zawodnikom Cracovii, których teraz powołano w liczbie siedmiu, czyli więcej niż z zespołu mistrza kraju. Do tej pory nie za bardzo rozumiem powodów takiego zachowania, bo na Ukrainie przed świętami zameldowali się zawodnicy biorący udział w Pucharze Polski, do którego Cracovia nie przystąpiła i taki Majkowski poza ligą zagrał w tamtym okresie dodatkowo 5 spotkań (3 puchar + 2 razy kadra), a zawodnicy z Krakowa mieli 3 występy w Pucharze Kontynentalnym. Tyski obrońca mógł więc być bardziej zmęczony, a jednak nie odmówił gry.
No, ale zostawmy to, co było, a zajmijmy się tym co jest teraz. Można odnieść wrażenie, że trener Pysz powołał kilku zawodników, których pamięta z wcześniejszego okresu pracy z kadrą, zapominając że ich umiejętności z upływem lat maleją. Przy takich tezach zazwyczaj pada argument, że selekcjoner powołuje nie najlepszych, tylko pasujących do koncepcji. Zgadzam się z tym, dlatego czy to było słuszne posunięcie, będziemy mogli oceniać po wynikach.
Sam jestem ciekawy, co reprezentacja pokaże, zwłaszcza, że odważnie sięgnięto po młodych zawodników, ale czasy mamy takie, że nic innego nam nie pozostaje. Mam nadzieję, że doczekamy się wybuchowej mieszanki fantazji z rutyną.
Smutne jest jednak to, że nie będziemy mieli ani jednego zawodnika z zagranicy (Borzęcki z marszu raczej grał nie będzie). Gdzie te czasy, kiedy powołania wysyłano do NHL, DEL, ligi włoskiej, czy francuskiej?
No, ale zostawmy to, co było, a zajmijmy się tym co jest teraz. Można odnieść wrażenie, że trener Pysz powołał kilku zawodników, których pamięta z wcześniejszego okresu pracy z kadrą, zapominając że ich umiejętności z upływem lat maleją. Przy takich tezach zazwyczaj pada argument, że selekcjoner powołuje nie najlepszych, tylko pasujących do koncepcji. Zgadzam się z tym, dlatego czy to było słuszne posunięcie, będziemy mogli oceniać po wynikach.
Sam jestem ciekawy, co reprezentacja pokaże, zwłaszcza, że odważnie sięgnięto po młodych zawodników, ale czasy mamy takie, że nic innego nam nie pozostaje. Mam nadzieję, że doczekamy się wybuchowej mieszanki fantazji z rutyną.
Smutne jest jednak to, że nie będziemy mieli ani jednego zawodnika z zagranicy (Borzęcki z marszu raczej grał nie będzie). Gdzie te czasy, kiedy powołania wysyłano do NHL, DEL, ligi włoskiej, czy francuskiej?
0 razy skomentowano :
Prześlij komentarz
Spodobało Ci się, masz uwagi, a może zauważyłeś jakiś błąd?
Proszę, zostaw komentarz :)