sobota, 3 lipca 2010

Walne Zgromadzenie podsumowało sezon

Wieczorem, 29 czerwca ostatecznie można było uznać kolejny hokejowy okres w Tychach za zamknięty. Jak co roku odbyło się Walne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia GKS Tychy, które z racji na zbliżający się ćwierćfinał afrykańskich MŚ odbyło się w ekspresowym tempie.
Prezes GKS-u przedstawił zgromadzonym sprawozdanie finansowe, z którego wynikało, że w roku ubiegłym działalność Stowarzyszenia przyniosła zysk w wysokości ponad 100 tyś. zł. - Po raz pierwszy od lat mamy zysk- podkreślił Skowroński. Jednocześnie wskazał na zadłużenie z przeszłości - W roku poprzednim nie zwiększyliśmy długów, ale nie możemy zapominać, że strata z wszystkich lat wynosi 441 tyś. zł.
Zadowolony podkreślił także ciągłą spłatę zaległości względem ZUS-u. - Analogicznie do lat poprzednich, teraz spłaciliśmy zobowiązania od 2005 do 2007 roku, a całość środków na ten cel pochodziła z umowy sponsorskiej z Kampanią Piwowarską.


Przedstawiciel Komisji Rewizyjnej w swoim wystąpieniu pochwalił Stowarzyszenie za sukcesywne zmniejszenie straty, ale zasygnalizował też niepokojący wzrost zobowiązań finansowych. Obecnym na sali nie przeszkodziło to jednak bez głosu sprzeciwu (!) przyjąć sprawozdanie i udzielić zarządowi absolutorium.


Po głosowaniu dyrektor Pawlik jeszcze raz podziękował za pomoc miasta na początku sezonu, która umożliwiła klubowi dalsze funkcjonowanie - Dzięki temu nie skończyło się tak jak w Nowym Targu.
Głos zabrał także Józef Twardzik, radny, dzięki któremu GKS pieniądze od miasta dostał - Kiedyś sam posmakowałem lodu, o czym pewnie niewielu wie, więc hokej jest mi szczególnie bliski. Oprócz przeszłości, nawiązał także do przyszłości - Już teraz mogę obiecać, że jeżeli klub zdobędzie Puchar Polski lub wywalczy mistrzostwo, to hokeiści dostaną z miasta kolejną kwotę. 


Na sam koniec sielankową atmosferę zburzył jeszcze prezes Skowroński, który poinformował o umorzonym postępowaniu CBA, które biuro przeprowadziło po przekazaniu Radzie Miasta przez byłego działacza GKS-u dokumentów, z których wynikało, że Skowroński powoływał się na wpływy i przyjął korzyść majątkową.

2 razy skomentowano :

Anonimowy pisze...

Czyli nadal żyjemy ponad stan, mamy kilkuletnie długi. To po cholerę znowu obiecywać zawodnikom i na siłę pchać się na mistrza? Żeby skończyć jak Podhale??

G.P.

HSK pisze...

Nie wiem, licząc że jutro będzie lepiej? :o Poziom naszej ligi (jeszcze istniejącej) umożliwiłby chyba zdobycie medalu z połową budżetu, a za resztę można byłoby pozbyć się zadłużenia, bo łaska sponsorska na pstrym koniu jedzie i nie wiadomo kiedy się raj skończy.

Prześlij komentarz

Spodobało Ci się, masz uwagi, a może zauważyłeś jakiś błąd?
Proszę, zostaw komentarz :)