wtorek, 16 marca 2010

Zielono-czarno-czerwoni na olimpiadzie (cz. 3)

W roku 1993 z powodu słabości do trenera Lejczyka, po trzech latach gry w Szwecji, wychowanek Zagłębia, Krzysztof Podsiadło zgodził się podpisać w Tychach kontrakt. Wcześniej wystąpił na zimowych igrzyskach w Calgary i pewnie do dzisiaj pamięta swoją asystę przy wyrównującej bramce Morawieckiego w pojedynku ze
Szwecją (1:1 - przyp.). Niewysoki napastnik w debiucie w tyskich barwach pokazał, że można na niego liczyć i na lodowisku przy dawnej ulicy Findera spędził trzy sezony prezentując wysoką formę.

Przed sezonem 1999/2000 klub kolejny raz zmienił nazwę. Obowiązuje ona do dzisiaj, a sama zmiana była sygnałem, że idzie ku lepszemu - Browary Książęce zostały sponsorem strategicznym i od razu miało to przełożenie na skład. W ciągu paru miesięcy w Tychach pojawiła się trójka olimpijczyków.


Na miejsce Krzysztofa Zioły sprowadzono z Warszawy Mariusza Kiecę, który w ciągu trzech sezonów stał się ulubieńcem tyskiej publiczności, w czasie pobytu w drużynie rozegrał 136 spotkań, a jego walka o tytuł najlepszego bramkarza i miejsce w kadrze z Tomaszem Jaworskim elektryzowała kibiców, jak mało co. Kieca przyczynił się do wywalczenia pierwszego po długim okresie medalowej posuchy brązu. Lubił chyba ten kolor, bo w swojej karierze urodzony w Sosnowcu bramkarz aż 5-krotnie odbierał krążki za trzecie miejsce. Tych cenniejszych los mu poskąpił.
Nie poskąpił natomiast niezapomnianych przeżyć, bo jako trzeci bramkarz dostał powołanie na igrzyska i zagrał więcej minut niż ikona nowotarskiego hokeja, trzykrotny olimpijczyk Gabriel Samolej. Miał okazję zmierzyć się przeciw drużynie USA, a pokonali go tylko Marty McInnis, Tim Sweeney i Shawn McEachern. Dzisiaj taki wynik byłby sensacją.

W GKS-ie zjawił się także Marek Cholewa, który pojechał na trzy kolejne olimpiady, zaczynając od Sarajewa, a kończąc na Albertville. Emil Nikodemowicz sprawdził go w próbie przedolimpijskiej z gospodarzami imprezy i zaledwie dwudziestoletni obrońca spodobał mu się na tyle, że niespełna dwa miesiące po debiucie grał przeciw tej samej Jugosławii już w świetle kamer telewizyjnych z całego świata. Miejsca w kadrze nie oddał przez kolejne 14 lat, dwukrotnie jadąc na igrzyska jako zawodnik Zagłębia i raz Unii Oświęcim. W Tychach wystąpił w 51 meczach, zdobył 5 goli i miał 10 asyst.

Był bramkarz, był obrońca, nie mogło zabraknąć więc i napastnika. W dodatku z rodziny z olimpijskimi tradycjami - ojciec Wojciecha Tkacza, Andrzej był znakomitym bramkarzem, grał w Sapporo i Innsbrucku, a dwadzieścia lat po pierwszym występie, podobnymi wspomnieniami mógł się pochwalić jego syn. Wojciech już w wieku 21 lat został najlepszym strzelcem ligi, nic więc dziwnego, że powołanie na turniej wysłano mu do Szwecji, gdzie próbował swoich sił na zapleczu Elitserien, w drużynie Mora IK. Debiutował w kadrze w Lillehammer, w tym samym spotkaniu, w którym po raz pierwszy wystąpili Dariusz Garbocz, Wojciech Matczak i Mariusz Czerkawski. Na igrzyskach wyszedł na lód we wszystkich meczach i zdobył jedną asystę przeciw Włochom, w pojedynku przegranym 1:7.
Do Tychów trafił z ESC Dorfen, w którym był najlepszym zawodnikiem jednej z najsłabszych drużyn 2. Eishockey-Ligi (4. liga). W barwach GKS-u w 43 spotkaniach zdobył 45 punktów strzelając 23 bramki. Kłopoty z sercem spowodowały, że przedwcześnie zakończył karierę.

Szukając olimpijskich tropów w GKS-ie można także natrafić na ślady chociażby Henryka Bromowicza (Brommera), trzykrotnego olimpijczyka, trenera Górnika Murcki, zanim ten został wchłonięty przez nowo powstający w Tychach klub oraz Adolfa Wróbla, jednego z trzech braci, z których wszyscy uprawiali hokej i wszyscy grali na olimpiadzie. Adolf wystąpił w Cortinie w 1956, a z Tychami łączy go jego syn, Marian, który grał tutaj w latach 1984-87.

Zawodnicy GKS-u na olimpiadzie:

Andrzej Małysiak:
 Lake Placid 1980 (GKS Katowice) - 5 występów, 2G + 6A;
Henryk Gruth:
 Lake Placid 1980 (GKS Katowice) - 5 występów;
 Sarajewo 1984 (GKS Tychy) - 6 występów, 1A;
 Calgary 1988 (GKS Tychy) - 6 występów, 1A;
 Albertville 1992 (GKS Tychy) - 7 występów, 3A;
Ludwik Synowiec:
 Lake Placid 1980 (Naprzód Janów) - 5(?) występów (wg Zieleśkiewicza 2);
 Sarajewo 1984 (GKS Tychy) - 6 występów;
Mirosław Copija:
 Calgary 1988 (GKS Tychy) - 6(?) występów (wg Zieleśkiewicza 5), 1A;
Mariusz Czerkawski:
 Albertville 1992 (Djurgårdens IF) - 5 występów, 1A;
Dariusz Garbocz:
 Albertville 1992 (GKS Tychy) - 7 występów, 1A;
Krzysztof Podsiadło:
 Calgary 1988 (GKS Katowice) - 6 występów, 1A;
Mariusz Kieca:
Albertville 1992 (Cracovia) - 3 występy, 85,7%;
Marek Cholewa:
 Sarajewo 1984 (Zagłębie) - 6(?) występów (wg Zieleśkiewicza 5);
 Calgary 1988 (Zagłębie) - 6 występów, 1A;
 Albertville 1992 (Unia) - 7 występów, 2A;
Wojciech Tkacz:
 Albertville 1992 (Mora IK) - 7 występów, 1A;

0 razy skomentowano :

Prześlij komentarz

Spodobało Ci się, masz uwagi, a może zauważyłeś jakiś błąd?
Proszę, zostaw komentarz :)