Przygotowania do sezonu weszły w decydującą fazę. Fazę, która zaczęła się od falstartu - siódma
drużyna ubiegłego sezonu na własnym lodzie okazała się za mocna dla tyszan. |
Obie drużyny osłabiły powołania do kadry, lecz oczy kibiców przede wszystkim były zwrócone na najgłośniejsze nazwisko na naszym rynku. Richard Král tym razem nie wpisał się do protokołu, ustępując pola innym ściągniętym przed sezonem obcokrajowcom, będącym do tej pory w jego cieniu.
Sparing, 05.08.2010
JKH Jastrzębie - GKS Tychy
4:1 (0:1; 1:0; 2:0)
4:1 (0:1; 1:0; 2:0)
0-1 (1:34) Bagiński - Majkowski
1-1 (28:56) Szczurek - Kąkol
2-1 (54:18) Rimmel - Bordowski
3-1 (54:27) Słodczyk - Górny
4-1 (59:55) Lipina - Rimmel (w osłabieniu 4/5 + pusta bramka)
Widzów: 400.
Strzały: .
Kary: 6 - 8 min.
Sędziowali: Breske, Pyrskała - Syrek, Miszek.
JKH: Kachniarz; Rimmel - Bryk, D. Galant - Górny, Pastryk - Labryga; Lipina - Král - Bordowski, Furo - Słodczyk - Kulas, Bernacki - Kąkol - Ciupa, Szczurek.
Trener: Jiří Režnar.
GKS Tychy: Sobecki; Gonera - Śmiełowski, Sokół - Majkowski, Jakeš - Mejka; Vitek - Parzyszek - Paciga, Proszkiewicz - Garbocz - Witecki, Wołkowicz - Bagiński - Woźnica, Banachewicz - Frączek - Maćkowiak, R. Galant, Matczak.
Trener: Jiří Šejba.
O meczu napisali: | Mecz pokazali: | Protokół: |
nie prowadzono |
0 razy skomentowano :
Prześlij komentarz
Spodobało Ci się, masz uwagi, a może zauważyłeś jakiś błąd?
Proszę, zostaw komentarz :)