piątek, 13 maja 2011

Po walnym: stowarzyszenie sprzedaje klub miastu

Nieco ponad godzinę trwała jedna z najważniejszych chwil w dziejach tyskiego hokeja. Prezydent Dziuba, który zjawił się na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu, przekonał członków stowarzyszenia do swojej wizji i wśród oklasków podjęto uchwałę, dzięki której miasto będzie mogło przejąć klub.
Zaczęło się jednak od pesymistycznych informacji. Rok temu cieszono się ze 100-tysięcznego zysku (Walne Zgromadzenie podsumowało sezon), w tym nie udało się tego powtórzyć.
- Niestety przychody okazały się niższe, także przez to, że część pieniędzy dotarła po 31 grudnia, a rozliczamy tylko rok 2010
- referował prezes Skowroński - W efekcie starta końcowa netto wyniosła 154 tys. zł.

Ze sprawozdania można było dowiedzieć się także, że wynagrodzenia, bez podatków pochłonęły prawie 2 mln zł, lecz mimo tego władze stowarzyszenia zebrały pochwały.

- Wpływy sponsorskie były mniejsze, dlatego trzeba pochwalić zarząd za rozsądną politykę w takim momencie, bo zadłużenie w porównaniu do lat poprzednich jest znikome
- ogłosił stanowisko komisji rewizyjnej Mirosław Pochopień.

Zebrani udzielili zarządowi absolutorium i głos zabrał Andrzej Dziuba.

- Do tej pory miasto bez głosu sprzeciwu wśród radnych przekazywało hokeistom dotacje, stypendia, nagrody. Teraz możemy zaangażować się jeszcze bardziej. Zawodnicy będą mieli tylko jeden cel, grać jak najlepiej
- zachwalał nową wizję prezydent - Jako spółka musimy być transparentni, dlatego nie ma mowy nawet o 30-sekundowym opóźnieniu w wypłatach, choć zarobki będą podobne do dotychczasowych.
Prezydent wyjaśnił także, że zamierza zapłacić za przejęcie sekcji, miejsca w lidze, znaku towarowego i innych niematerialnych wartości tyle, by stowarzyszenie mogło spłacić wszystkie nagromadzone długi (ok. 600 tys. do końca grudnia - dop.).

- Szanując dorobek obecnego zarządu, będziemy chcieli wykorzystać jego doświadczenie na nowych stanowiskach w spółce
- zakończył wystąpienie.

Prezes Skowroński nie widział innego wyjścia, niż sprzedaż klubu miastu.

- To jest jedyne rozwiązanie, które umożliwi istnienie sekcji.

Obecni na sali byli podobnego zdania, bo odpowiednia uchwała została podjęta bez głosu sprzeciwu. Ale nie oznacza to, że stowarzyszenie przestanie istnieć.

- Pod naszą opieką cały czas znajduje się drużyna kobieca. A za rok musimy rozliczyć się z bieżącego okresu.


Podano również obsadę stanowisk w sekcji i tak:
- kierownikiem sekcji został Jacek Kucharewicz;
- kierownikiem drużyny - Władysław Fuks;
- trenerem - Jacek Płachta;
- asystentem - Dominik Salamon.

0 razy skomentowano :

Prześlij komentarz

Spodobało Ci się, masz uwagi, a może zauważyłeś jakiś błąd?
Proszę, zostaw komentarz :)